Praktyki w Hanowerze
Od 23 lat szkoła w Ludowie Polskim współpracuje ze szkołą Justus von Liebig z Hanoweru. Jak co roku, pięciu uczniów z klasy III TR wyjechało 01.03.2015r. na czterotygodniowe praktyki do gospodarstw niemieckich, a pięciu uczniów z Hanoweru przyjechało do nas.
Praktykanci z Niemiec mieszkali u rodzin naszych uczniów z klas 1 TR, 3 TR i 4 TR. Dzięki życzliwości ich rodziców, możliwa była kontynuacja naszej współpracy. Zarówno nasi uczniowie, jak i uczniowie z Niemiec oprócz pracy, uczestniczyli w życiu codziennym rodzin goszczących oraz mieli organizowane różne atrakcje.
Chłopcy z III TR mieli okazję uczestniczyć w meczu piłki ręcznej w Hanowerze, zwiedzili miasto Hamburg i Hanower, widzieli łódź podwodną z czasów II wojny światowej, zwiedzili „Fischmarkt” w Hamburgu i zorganizowano dla nich spotkanie przy ognisku z byłymi praktykantami.
Nasza szkoła zorganizowała wycieczki do Kopalni w Złotym Stoku, Zamku Książ oraz Afrykarium we Wrocławiu.
Zapytaliśmy ucznia Marka Zacierkę, jak podobało mu się na praktykach w Niemczech: „Nauczyłem się bardzo wielu rzeczy, począwszy od samego języka niemieckiego, którego podczas jednego miesiąca nauczyłem się więcej niż przez kilka lat w szkole. Trafiłem do gospodarstwa ekologicznego dwukierunkowego, z przewagą produkcji zwierzęcej. Mój gospodarz posiada ok. 180ha pola, 40 sztuk bydła i 2000 kur. Zapoznałem się z wadami i zaletami tej produkcji. Na gospodarstwie pracowało również dwóch Polaków, dzięki którym będę bardzo miło wspominał te praktyki”.
A oto wypowiedzi uczniów, którzy gościli u siebie praktykantów z Niemiec:
„Gościliśmy Georga Henkelsa. Byliśmy bardzo zadowoleni. Georg był pracowity, nie było z nim żadnych problemów. Był u nas 3 tygodnie. Zorganizowaliśmy mu świetne pożegnanie. Utrzymujemy z nim dalej dobry kontakt. Prawdopodobnie przyjedzie do nas na wakacje”
Konrad Siatkowski
„U mnie praktykę odbył Lenart Linke. Chociaż jest rok młodszy ode mnie, to bardzo dobrze się z nim dogadywałem. Lennartowi bardzo się u nas podobało i chce przyjechać do mnie na wakacje”.
Piotr Pigieł